Jak wygrać Puchar Skrzycznego

instrukcja

W tej kwestii jestem ekspertem – wygrałem Puchar Skrzycznego już jednokrotnie.

Puchar Skrzycznego to całosezonowe zawody, w których samemu się decyduje kiedy się lata konkurencje. Nie trzeba się deklarować – można cichaczem spróbować, a jeśli się powiedzie, to dopiero zgłosić lot. Polecam też polubienie Pucharu Skrzycznego na Facebooku – czasem są alerty pogodowe, a poza tym newsy o postępach innych pilotów nakręcają motywację.

Jeśli lubisz sobie polatać na Skrzycznem, ale potrzebujesz odrobinę podkręcić emocje i poprawić jakość swoich lotów, a może nawet wygrać w tym sezonie – jest na to sposób.

Po pierwsze znaj zadania

Są 4 – wszystkie opisane na stronie Pucharu. Czuj się pewnie w teorii. Wiedz jak wyglądają cylindry, jakie mają promienie, dokąd sięgają krawędzie. Mając to obcykane w głowie, teren który będziesz widział lecąc będzie wyglądał inaczej – jak plansza gry, po której się poruszasz znając jej zasady i cele. Na zawodach zazwyczaj jest mało czasu na analizę zadania, bo trzeba się szpeić i lecieć. Wykorzystaj luksus mnóstwa czasu na przygotowanie. Pofruwaj na Google Earthie i naucz się terenu.

Jeśli możesz, wklep taski do swojego urządzenia i wczytuj według potrzeby przed lotem (albo w trakcie). Jeśli nie wiesz jak wpisać taska do swojego urządzenia, zapytaj na forum – jest mnóstwo pilotów, którzy chcą się pochwalić swoim zawodniczym obyciem.

Po drugie – dopasuj się do pogody

Nie leć tasków po kolei. Jeśli sporo wieje, odpuść sobie trasy pod wiatr. Poczekaj na dobry moment – trasy są na tyle krótkie, że możesz wybrać najlepszą część dnia na ich oblecenie. Zawsze wykręcaj sufit i dopiero startuj do zadania. W dobry dzień, niektóre zadania są do oblecenia bez zakręcenia jednego kółka. Ale nie czekaj cały rok na super warun – startowisko jest pełne niedoszłych zwycięzców czekających na dobry moment.

Panorama ze szlaku na Skrzyczne
Zapowiada się dobry dzień na loty po dolinie

Po trzecie – nie ścigaj się

To nie są poważne zawody. Jest spora szansa, że samo oblecenie wszystkich konkurencji skończy się na podium. W chwili kiedy to piszę, tylko dwa loty zakończyły się na mecie i średnia prędkość trasy to było 13,7 km/h i 16,6 km/h – w standardach zawodniczych to tempo ślimacze. Oba te loty póki co wygrywają i niewykluczone, że tak zostanie do końca. W zadaniach obszarowych (tych, w których samemu się decyduje, jak bardzo rozciągnąć trasę) bonus za dolecenie do mety bardziej promuje mniejsze, ale ukończone trasy niż większe z niedolotem.

Po czwarte – ogrywaj system

Punktacja mocno zależy od liczby uczestników. Jeśli oblecisz trasę i zgłosisz lot, namów kumpla, żeby zgłosił lot tego samego zadania, ale gorszy od twojego. Momentalnie podskoczysz w klasyfikacji generalnej. Namów jeszcze jednego i znów podskoczysz. Trik działa dopóki 10 osób nie zgłosi lotów do tego samego taska.

Po piąte – wygrywaj z klasą

W tym zakresie nie jestem ekspertem.

Zakończenie sezonu paralotniowego 2016 w Karczmie Żywieckiej
Zakończenie sezonu 2016

Jeśli nie chcesz tego przegapić następnych wpisów, zostaw swój email, a dostaniesz powiadomienia.

Kuba Sto

Entuzjastyczny przelotowiec i zawodnik. Niezłomny wyznawca klasy sport. Były i przyszły członek kadry narodowej. Napinkowiec. Mistrz Polski.

Dodaj komentarz